Ta strona używa cookie. Ciasteczka przechowywane są w celu zapamiętania ustawień użytkownika. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możliwość wyłączenia cookies została przedstawiona tutaj.

SANDOMIERZ  - śladami ... Ducha Haliny Krępianki

W dniu 8 października 2015r. uczniowie klasy IT, IIT oraz IVT wybrali się na jednodniową wycieczkę do Sandomierza, przepięknego miasta położonego nad Wisłą, pod opieką pań: Agnieszki Hodor i Małgorzaty Proczek-Sroki.

SANDOMIERZ  - śladami ... Ducha Haliny Krępianki_7

Wszyscy liczyliśmy po cichu na spotkanie ze słynnym Ojcem Mateuszem, a tymczasem ciągle słyszeliśmy o Halinie Krepiance. Pani Bernadeta (nasz przewodnik) po raz pierwszy opowiedziała nam o niej w Podziemnej Trasie, którą przeszliśmy pod Sandomierskim Rynkiem. Mogliśmy podziwiać tam zgromadzone zbiory m.in. średniowieczną biżuterię, dawne narzędzia gospodarcze, kamienie, czy piękną, ręcznie wykonaną porcelanę. To właśnie w tych podziemiach Krępianka zwabiła Turków i uratowała miasto przed ich najazdem.  Niektórzy czuli Ducha Haliny Krępianki....

 

Z przyjemnością wyszliśmy na słoneczny, zabytkowy Sandomierski Rynek i udaliśmy się na Bramę Opatowską (Ojca Mateusz nadal nie widać...). Z tarasu widokowego mogliśmy zobaczyć  przepiękną panoramę miasta i okolicy. Ciekawostką jest to, że  Brama Opatowska została wykorzystana jako scenografia do teledysku piosenki Anny Jantar „Nic nie może wiecznie trwać”.

Następnie udaliśmy się do Zbrojowni, gdzie w bardzo ciekawy sposób zostaliśmy zapoznani z obyczajami rycerskimi oraz zgormadzonymi tam zbiorami. Wszyscy mogli przebrać się w rycerza wojsk polskich, szwedzkich,  a także za dzikiego Turka. Niegrzeczni zostali zakuci w dyby, a marzyciele zasiadli na królewskim tronie. Oj niektórym ciężko było wyjść z tego „placu zabaw”...

Spacerując wybrukowanymi uliczkami Starego Miasta, przechodziliśmy obok domu Długosza, Collegium Gostomianum, zwiedziliśmy z zewnątrz dziedziniec zamku. W bazylice katedralnej oglądaliśmy przepiękne barokowe freski. Każdy też szukał swojego „męczennika” na obrazach przedstawiających kolejne dni roku.

Ponieważ pogoda dopisała, mogliśmy przejść  sandomierskimi wąwozami lessowymi.

Na zakończenie odbyliśmy rejs statkiem, gdzie z innej perspektywy podziwialiśmy Sandomierz.

W czasie drogi powrotnej oglądaliśmy wykonane zdjęcia, zajadając się Opatowskimi Krówkami.

Tekst i zdjęcia: Agnieszka Hodor

JSN Solid template designed by JoomlaShine.com